Zmiany w systemie Poczty Imperialnej
<p><em> - Wynieśli na zewnątrz większość sprzętów, wygląda na większe przedsięwzięcie...
<br> - Pewnie kolejna z najnowszych zmian, ciekawe co tym razem...
<br>Mieszkańcy Jaskini, mimo późnej godziny licznie zgromadzeni przed jednym z najstarszych budynków Poczty Imperialnej, obserwowali grupę przeraźliwie skrzypiących golemów wynoszących całe wyposażenie na niewielki, brukowany placyk. W dwupiętrowym, zaniedbanym budynku z szarej cegły od dawna znajdowały się skrytki pocztowe przyznawane osobom zasłużonym i pełniącym oficjalne funkcje, do których trafiała wszelka poczta adresowana bezpośrednio do Pałacu Imperialnego. Na plac wyniesiono właśnie poobijane, stalowe szafy z rzędami niewielkich drzwiczek, aż nazbyt znajome części zgromadzonych. Zaraz też zaczęła się dyskusja o problemach jakie sprawiają przestarzałe skrytki - zamki rdzewieją, klucze giną, wilgoć niszczy przesyłki...
<br>
Tymczasem na placu pojawiło się dwóch członków Wysokiej Rady, diabeł i arcymag. Podeszli do budynku, opróżnionego już przez golemy, polecili wszystkim się odsunąć ("na bezpieczną odległość", ktoś słysząc to zaczął uciekać) i przystąpili do bliżej nieokreślonego rytuału magicznego. Jeden z zebranych po chwili stwierdził, że właściwie nigdy nie widział, aby członkowie Wysokiej Rady w ogóle z tego budynku korzystali; inny podchwycił temat i powtórzył plotkę mówiącą, że pocztę dla nich i grupy bliskich współpracowników gońcy mieliby dostarczać bezpośrednio do ich domów; jakby w odpowiedzi ktoś z tyłu zaczął chaotyczną tyradę o jakimś rodzaju wyrobu stolarskiego, nie zdążył jednak wyjaśnić, o co właściwie chodzi...</em></p>