Jaskiniowcy

Wakacyjne awanse

<p><em>Woda – Sulia uśmiechnęła się na samą myśl, że za chwilę znajdzie się tam, gdzie w tak upalny dzień jak dzisiejszy być trzeba. Nagle potknęła się, ale wiadomym tylko sobie sposobem zachowała równowagę i nie znalazła się na trawie. – Nie czas na myślenie. Stok jest dość stromy. Jeszcze tylko pomost. – Stopy elfki wyczuły deski. Przyśpieszyła. – Parę metrów. - Sul odbiła się wysoko, nie wykonała bynajmniej żadnych skomplikowanych obrotów, zamknęła po prostu oczy i oczekiwała na zanurzenie w przyjemnie chłodnej wodzie…</em></p>