Jaskiniowcy

Nekros

"Cel uświęca środki" to maksyma potężnego pułkownika klanu Smoczej Paszczy. Nekros Miażdżący Czaszki został pozbawiony nogi w jednej z bitew, lecz nie miał odwagi popełnić samobójstwa. Jako że ten grododzierżca Grim Batol władał artefaktem pozwalającym kontrolować smoki, wszystkie istoty w tej orczej twierdzy nauczyły się uciekać gdy usłyszą stukot drewnianej nogi tego warlocka. Jego największym osiągnięciem było schwytanie smoczej królowej.


Ale Nekros zginął w szczękach Alextraszy, Królowej Smoków. Jednak nie odszedł w zapomnienie. Nerh'zul rozkazał Kel Thuzadowi sprowadzenie jego ciała na Koronę Lodu. Tam orczy warlock otrzymał dar, który miał się nie powtórzyć. Król Lisz wlał weń swą straszliwą moc. Mało było tej mocy, ale była straszliwa. Nekros powstał - w nowej, przerażającej postaci. Stał się Lodowym Upiorem - istotą stworzoną na kształ Nazgula, ale bardziej złowieszczą i silniejszą.

Ciało orka zrzuciło powłokę, ostała się tylko jego mroczna dusza. Czaszka orka stała się czarna, oblepiona w cieniu. Nerh'zul siłą woli odłupał kawałek lodu ze swego Tronu. Z tego pełnego pradawnej magii kryształu zrobiono napierśnik Nekrosa. Dusza Demona została wprawiona w naszyjnik z opiłków lodu, zyskując potężniejszą moc. Resztę pancerza Nekrosa wykonano z adamantu, tym samym sposobem co pancerz Worgołaka. Całe ciało Nekrosa spoczywa zakute w lodowato niebieską zbroję. Nie ma dla niego żadnej świętości ani ograniczeń mocy. Jego zbroja śmiertelny cios zmieni w malutkie ukłucie. Włada czymś na kształ podwójnego miecz, łudząco podobnego do Ostrza Mrozu. Jego broń świeci jednak czernią, nie błękitem. Wygląda co prawda ociężale, ale jest niewyobrażalnie szybki i zwinny. Opanował do perfekcji sztuke krótkiej teleportacji oraz magię chaosu. Jego miecz tnie zastępy wrogów niczym kosa zboże. Dusza Demona to nieodwołany sojusznik magiczny.

Wiele lat minęło. Nekros niepodzielnie panował nad żywotem przeciwników niczym kosynier nad zbożem. Szybował nad polem bitwy, na grzbiecie Żmija Mrozu, niosąc śmierć i zagładę. Aż pewnego dnia dotarł do Osady "Pazur Behemotha". Tam został, nie otwierając się przed nikim, snując niecne plany...

Tak to wszystko było. Nekros wyruszył z Osady "Pazur Behemota" w wielką podróż, aby z powrotem stać się orkiem. Wiele miesięcy błądził po pustkowiach Kalimdoru, po jego puszczach i górach. Aż w końcu dotarł do Kel-Thuzada. Był to, a raczej jest potężny orczy warlock, który wiele razy zapisał się już na kartach historii i to nie tylko Orków.

Kel-Thuzad wiele dni rozmyślał i planował. Aż w końcu po tygodniu, kiedy Lodowy Upiór Nekros przyniósł mu swoją cielesną powłokę, użył mocy Duszy Demona, aby na nowo dać orkowi jego cielesną postać. Po wyprawie, która trwała rok ziolonoskóry powrócił do Osady "Pazur Behemota" już jako dumny przedstawiciel swej pierwotnej rasy... Teraz będzie mógł walczyć, pić i hulać jak inni.

Rasa
Ork
Profesja
Warlock
Skąd
Draenor
Tytuł
Jaskiniowiec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
3 ( Zobacz listę )
Dołączył
piątek, 15.02.2008, 20:34
Data urodzin
16 listopada
Komentarzy
6
Postów na starym forum
0
Postów
185 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )
Zawód
Tułacz
Zainteresowania
Tolkien, Sapkowski, Warhammer 40.000, D&D, anime