Lobo
Lobo pochodzi z rodu mrocznych elfów, przez niektórych zwanymi drowami.
Jego rasa zawsze zamieszkiwała podziemny świat, gdzie zdołała wytworzyć specyficzną społeczność, która - mimo, iż pełna śmierci i okrucieństwa - przetrwała niejedno i wciąż dobrze się trzymała. Wszystko dzięki żelaznemu uściskowi, w jakim żyli mieszkańcy tej podziemnej krainy. Jednakże Lobo - od dzieciństwa spokojny, dużo myślący i, co było dla mrocznych elfów nie do pomyślenia!, litościwy - został na zawsze wygnany z tej społeczności.
Mówiąc szczerze, Lobo nie przejął się tym zbytnio. "I tak mi się tam nie podobało", odpowiadał często na pytanie, czy tęskni za swym dawnym domem. Na zawsze wyklęty ze swego rodu, podróżował po nowym, nieznanym dotąd świecie, odkrywając tak dziwne dla niego rzeczy, jak słońce, wiatr... Wszystkie te czynniki wręcz zmuszały go do różnego rodzaju filozoficznych myśli. Odkrywając to, co dla wielu było prawdziwym życiem, często się zamyślał nad tym, na jaki los sami skazali się jego dawni bracia.
Jednakże zachwyt tym światem nie trwał długo. Dokładnie - do czasu, aż napotkał pierwszą ludzką wioskę. Mieszkańcy, dostrzegłszy kim jest wędrowiec, przepędzili go, jak tylko mogli najdalej. To był początek koszmaru Loba. Wszędzie, gdzie tylko się zjawiał, był niemile widziany, nikt nie chciał znać jednego z drownów. Ludzie bali się jego rasy. Jednak samotnym wyrzutkiem z podziemnego królestwa po prostu pogardzali.
Nie widząc dla siebie innego wyjścia Lobo starał się unikać ludzkich sadyb. Wędrował daleko, dalej zagłębiając mistyczne tajemnice, trenując hardość ducha i ciała. W długich podróżach po Bezkresnej Pustyni i Lesie Milczenia, nauczył się wielu, bardzo wielu umiejętności, które przydać mu się mogą w przyszłości. Doskonale nauczył się polować przy użyciu katany - swego ulubionego rodzaju broni, poznał uzdrowicielskie tajniki różnorakich roślin, czy wręcz do perfekcji opanował sztukę ukrywania się. W nocy był niczym cień, który podąża za swym panem!
Ale i tutaj nie znalazł Lobo jakiegoś głębszego sensu swego życia. Spróbował wtedy znów powrócić do cywilizacji. Skrył swą twarz pod czarnym kapturem, spod którego wystawały tylko kudły siwych włosów i ruszył w kierunku najbliższej wioski. Szczęściem, trafił do dość tolerancyjnej mieściny, do której przybywali przedstawiciele różnych ras. Nikt nie pytał się go dlaczego skrywa twarz pod kapturem, ani nie interesował się nim zbytnio. Taki układ rzeczy szczerze ucieszył Loba. Wtedy dostrzegł go pewien starzec, który - ku przerażeniu drowa! - zaczął się zbliżać w kierunku mrocznego elfa. Ba! Nie tylko zbliżył się do niego, ale i chwycił pod ramię i zaczął do niego coś mówić. Lobo - wielce przestraszony, że może znów ktoś odkryje jego dziedzictwo i przepędzi czym prędzej i dalej - z początku nie słuchał co takiego starzec ma mu do powiedzenia. Dopiero do chwili, gdy przyjrzał się twarzy swego interlokutora, zrozumiał kim był stojący przed nim mężczyzna. A był on mrocznym elfem, drowem...
Starzec okazał się innym wygnanym. Opowiedział Lobowi swą historię, a potem dał mu jedną radę. Powiedział mu w jakim miejscu mogą go zaakceptować. Następnie zaprowadził Loba do izby, w której kazał mu się przespać, podczas, gdy on musi załatwić jakieś sprawy.
Nigdy nie wrócił.
A Lobo tymczasem, nie widząc innego wyjścia, skorzystał z jego rady i udał się na wskazane miejsce. Podróżując w cieniu, wykorzystując wszystkie umiejętności, których przedtem się wyuczył, dotarł w końcu do upragnionego miejsca. Stanął przed bramami tętniącej życiem Osady i, kiedy podszedł do niego gwardzista, zrzucił kaptur. Spodziewając się ataku, lub podniesienia alarmu, zdziwił się wielce, gdy tamten po prostu otworzył wrota i zaprosił go do środka. A Lobo przekroczył bramę Osady "Pazur Behemota" i rozpoczął nowe, wspaniałe życie.
----
Autorem biogramu jest Faramir, któremu serdecznie dziękuję.
- Rasa
- Drow
- Profesja
- Włóczęga
- Skąd
- że znowu!
- Tytuł
- Weteran ( Szczegóły )
- Grupy użytkownika
- 6 ( Zobacz listę )
- Dołączył
- poniedziałek, 18.11.2002, 15:57
- Data urodzin
- 20 marca
- Zawód
- obibok
- Zainteresowania
- Wsio ;)
- Kontakt
- Wyślij wiadomość