Kordan
Łotr, morderca, heretyk... Mam wiele imion, wiele twarzy. Kiedy Czarna Rajtaria pod moim dowództwem przetoczyła się jak zaraza przez ziemię Elfiego Przymierza, zostawiając po sobie las pali, stosów i szubienic, każda dobra istota na kontynencie mnie znienawidziła i zapragnęła aby uszło ze mnie życie. Nieraz wyciąłem w pień zbrojne kupy, pragnące mnie zabić, ale nigdy bym nie pomyślał, że przyjdzie mi ponieść śmierć z rąk goblina, który był zwykłym rzezimieszkiem... Głupia sprawa...
Jeszcze głupsza, że wskrzesił mnie pijany kapłan, przez którego nie jestem ani żywy, ani martwy. Ale ten, czas jaki spędziłem "po drugiej stronie" uświadomił mi jedno. Bogów nie ma. Nie ma życia pozagrobowego. Była tylko ciemność i sen. Codziennie mi o tym wniosku przypomina mój ryngraf, z wydrapanym wizerunkiem anioła.
- Rasa
- Półnieumarły
- Profesja
- Technik - Magobójca
- Skąd
- Nevendar a później Kraina bez wiatru
- Tytuł
- Geront ( Szczegóły )
- Grupy użytkownika
- 6 ( Zobacz listę )
- Dołączył
- niedziela, 17.06.2007, 18:53
- Zawód
- uczeń
- Zainteresowania
- gotyk
- Kontakt
- Wyślij wiadomość