Imbryczkolot Field
Wszyscy przebywają długą drogę do Imperium. Może być ona wyboista, może również być bardzo łatwa. Zawsze jednak proces osiadania to dni, godziny, lata. Droga z Silver Cove... tyle lat, tyle miejsc w multiwersum, a prawda pozostawała ta sama. Elf był tylko jednym z trybików, jednym z wielu wędrowców.
I nagle melodia, odległa, delikatna, prawie nieuchwytna zagrała gdzieś w umyśle Fielda.
Jesteśmy Imperium.
Elf zaczął cicho nucić pod nosem te słowa. Minęło trochę czasu, odkąd przechadzał się poza murami stolicy. Jakieś pół roku. Brak czasu na wycieczki gdziekolwiek.
Dyrygent westchnął, po czym spojrzał na otaczającą go dyskretnie świtę chochlików. Oczywiście, normalne elfy mają faerie, on ma impy. Piękny i złośliwy komentarz do jego jestestwa. Czarny humor, wypaczenie i inne takie.
Jesteśmy Imperium.
A jednak. Najmłodszy w historii Imperium Grododzierżca patrzył przed siebie, siedząc na kocu i nalewając sobie herbaty z imbryka.
Jesteśmy Imperium.
Zawiał lodowaty wiatr i nagle koc zniknął, a lato zmieniło się w zimę. Elf stanął i popatrzył w kierunku stolicy. Impy zaszemrały, już nie schowane w gałęziach drzew.
Jesteśmy Imperium.
Grododzierżcę zalała fala obrazów. Kraje wzrastały w potęgę i upadały. Pojawili się dziwni rycerze ze świetlnymi mieczami. Znaki z niebios pokazywały, że nie jesteśmy sami. Niektóre były złowieszcze, inne przychylne.
I tylko Imperium trwało, a nic nie było w stanie go zniszczyć.
Jesteśmy Imperium.
- Rasa
- elf
- Profesja
- mag
- Skąd
- Enroth, Silver Cove
- Tytuł
- Weteran ( Szczegóły )
- Grupy użytkownika
- 11 ( Zobacz listę )
- Dołączył
- niedziela, 26.07.2009, 6:29
- Data urodzin
- 23 stycznia
- Zawód
- naczelny dyrygent Verdammten Orchestra
- Zainteresowania
- muzyka opiewająca śmierć i zniszczenie, imbryczki :P
- WWW
- http://www.facebook.com/mateusz.kowalski
- Kontakt
- Wyślij wiadomość