Misza jest fascynatem broni. Już jako dziecko spędzał długie godziny na pucowaniu ojcowskiego miecza, aż ten lśnił w słońcu niczym kielichy z pobliskiej świątyni. innym sposobem spędzania wolnego czasu było włóczenie się po zbrojowniach i arsenałach i podziwianie oferowanych tam wyrobów. Kolekcja zgromadzona przez niego przez długie lata, budzi podziw każdego gościa płci męskiej przekraczającego progi jego domu.<BR><BR>Za młodu, pchany żądzą przygód przemierzył wzdłuż i wszerz pustynne i dzikie krainy dalekiego wschodu, zamieszkałe głównie przez prostych wieśniaków i żerujące na podróżnikach istoty cienia. W czasie tej wędrówki niejeden raz musiał, z odziedziczonym po ojcu mieczem w dłoni, zmierzyć się z hordą ghuli czy szkieletów aby dotrzeć do wyznaczonego sobie celu. Przyjaciele żartują, że tam stał się istotą cienia, ponieważ powrócił straszliwe blady i wychudzony, a w jego oczach błyskały czasem iskierki szaleńczej żądzy mordu. Taki zresztą pozostał do dziś.<BR><BR>Obecnie Misza jest szanowanym obywatelem stolicy imperium. Prowadzi zlokalizowany w pobliżu tawerny sklep z bronią oraz szkołę fechtunku. Często realizuje zamówienia dla gwardii przybocznej Imperatora. Jako Starszy Ludu zabiera często głos w sprawach dotyczących życia miasta.<BR><BR>W wolnych chwilach Misza wychodzi przed sklep, siada na zydlu, wyciąga kozik i... rzeźbi w drewnie. Figurki istot, rydwanów i machin wojennych, które wychodzą spod jego ręki zdobią najczęściej domy jego przyjaciół i znajomych.