Saka
czyli jak zostać smokiem
Z ciemnego wnętrza pieczary wydobywał się gryzący dym. Tłusty, pełznący nisko przy ziemi, niosący zapach siarki i smoły. Całe otoczenie jaskini, w tym także droga, pokryte było czarną, twardą substancją.
Sir Edward złożył dłonie przy ustach.
- Bywaj!
Natychmiast musiał ująć wodze, gdyż zaniepokojony rumak zatańczył pod nim.
- Bywaj! - zawołał jeszcze raz.
W ciemnym wnętrzu dał się dostrzec niewyraźny blask. Po chwili ukazał się niepozorny człowiek dzierżący w lewej ręce łuczywo, a w prawej ogromny miecz, którego koniec wlókł się po ziemi.
Sir Edward pomyślał, że nie ma sensu posługiwać się bronią, której nie da się unieść swobodnie. On sam musiałby się zdrowo wysilić, żeby machnąć takim mieczem, a co dopiero ten chudy szczur.
Chudzielec, jakby odgadując jego myśli rzekł:
- Posturę mam może podłą, ale nie zważajcie, panie, na pozory. Tu niespodziewanie lekko uniósł ramię z bronią i zawinął z furkotem ciężką głownią, jakby miał w ręku ćwiczebny kij, a nie bojową klingę. Uwielbiam Smoki i z nimi mieszkam. To nie Smoki walczyły z Hirosami tylko niepozorny Saka jeszcze zyjacy i nie pokonany
- Rasa
- nieznana
- Profesja
- nieznana
- Skąd
- nie wiadomo
- Tytuł
- Mieszkaniec ( Szczegóły )
- Grupy użytkownika
- 1 ( Zobacz listę )
- Dołączył
- poniedziałek, 27.11.2006, 21:33
- Zawód
- Taktyka
- Zainteresowania
- Gry RPG
- WWW
- saka1971@poczta.onet.pl
- Kontakt
- Wyślij wiadomość