Jaskiniowcy

Xintor

Xintor - Czarny Mag, który po wiekach snu obudził się jako Nekromanta. "Jam jest Xintor i powiadam wam, iż wkrótce ciemność ogarnie południe Erathii. Gdy spadnie krwawy deszcz, ludzka siła upadnie, lasy zostaną zepsute odorem śmierci i plagi. Ziemia zadrży i obudzi swym jękiem synów pochowanym przed wiekami, którzy staną się mym dziedzictwem."

Xintor był synem Astrala, Wysokiego Maga z Mroźnych Szczytów. Urodzony został w dniu przesilenia wiosennego, którego to moc wpłynęła na jego duszę, na zawsze otwierając ją na wpływy dobra i zła. Astral czując to otwarcie się energii pośpieszył do Mistrza swojego Zakonu, lecz Zło było szybsze. Nagash, Wielki Nekromanta, przeczuwając swój koniec przelał całą swą złość, gniew i pragnienie zgładzenia ludzkiego życia w małe ciało Xintora. Astral zwołał Radę Siedmiu i na tej też Radzie zostało ustalone, że dziecko musi zostać zabite i pochowane w jedynym przystosowanym do tego miejscu... w Uświęconym Kościele, który mieścił się w Leśnym Odstępach Centrum Bastionu. Tylko tam Złe moce nie miały wpływu na ciała ludzi. Z Miasta Najwyższych Magów wyruszyła wyprawa do Świętej Ziemi, gdzie miał być pochowany Xintor. W wyprawie tej udział wzięli nie tylko Magowie, a także dżiny, tytani i jeden Gromowładny. Z ziemi ludzi i elfów również przybyło wsparcie: krzyżowcy, mnisi, wysokie elfy oraz jeźdźcy pegazów jako przednia straż. Wyprawa
przedzierała się przez mroźne pustkowia, dzikie puszcze, niziny i łąki na każdym kroku uważając na nieumarłych, którzy pragnęli odzyskać ciało Xintora.
Atak nastąpił w nocy, sprzymierzone siły dobra spodziewały się ataku kilkuset szkieletów i zombie. Elfy dostrzegły jednak kilkutysięczną armię nieumarłych, jakiej od tysiącleci nie widziało niczyje oko. Szkielety, licze, mroczni jeźdźcy i kilkaset Krwawych Smoków. Atak nastąpił błyskawicznie ze wszystkich stron.
Bitwa zakończyła się totalną klęską sił dobra. Poległa ogromna ilość żołnierzy, którzy będąc na terenach
neutralnych zostali wskrzeszeni w jedną noc. Lecz Xintor nie został wskrzeszony jako Nekromanta. Nagash przeniósł jego ciało do swojej siedziby w Wieży Śmierci, mieszczącej się na ostatnim, siódmym poziomie Gildii Magów w Nekropolii i czekał. Wiedział, że nie przetrwa tej zimy, więc dopełnił przepowiedni i skupił całą swoją moc oraz wiedzę w Kuli Ożywień. Operacja ta skończyła się zakończeniem jego przeklętego żywota w świecie Erathii. Kula zaś została ukryta głęboko w podziemnym grobowcu Nekropolii. I tak mijały dni, miesiące, lata, wieki. A Xintor nadal zamknięty w grobowcu spał w przeklętym śnie, z nadzieją przebudzenia.

Był zwykły poranek w miasteczku pod Wysokim Zamkiem, życie toczyło się swoim cyklem. W południe zaczęło być ciemniej, co nie było normalnym zjawiskiem, gdyż zaćmień słońca na tych terenach nie było od setek lat. Kilka chwil po zaćmieniu ziemia zadrżała i usłyszano grobowy krzyk umęczonej duszy. Jęk ten
był słyszalny, co się potem okazało, aż za granicami Tatalii. Ziemia drżała mocniej z każdą chwilą, a ci, którzy nie pomarli ze strachu mdleli albo szaleli. Niebo pociemniało i zaczął padać krwawy deszcz, pachnący jak ścieki, a palący jak ogień. Wszędzie odczuwalny był dotyk śmierci i przeraźliwy krzyk dobiegający zza gór.

To Xintor, Pan Ciemności, jedyny rozkazujący hordom nieumarłych, przebudził się ze snu i rozpoczął żywot znaczony śmiercią i zniszczeniem.

Rasa
nieznana
Profesja
nieznana
Skąd
nie wiadomo
Tytuł
Mieszkaniec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
1 ( Zobacz listę )
Dołączył
wtorek, 21.06.2005, 10:44
Komentarzy
0
Postów na starym forum
0
Postów
0 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )