Zefyr
Morderstwa, rozboje, grabieże, gwałty. Gdybym tylko nie był takim tchórzem, znalibyście mnie pewnie jako "Zefyra Rzeźnika", lub "Krwawego Zefyra", w ostateczności "Zefyr Nikczemnik" też mógłby być. Ale nie, Bogowie obdarzyli mnie podszyciem zająca, a ambicjami szakala. Co więc robię? Ha! Nie zgadniecie! Tkam. Jestem tkaczem - dywany, misterne chusty, kotary do kosztownych zamtuzów, to wszystko moja robota. Kilka tęczowych, umiejętnie przeplecionych nitek i wszyscy zapamiętają mnie jako zdobywcę z zamkowego gobelinu. Przyznam, że mnie to fascynuje, moje dzieła przetrzymają być może wątpliwą sławę okrutników, którymi chciałbym być. Ale póki co... ten smok miał być czerwony?
- Rasa
- nieznana
- Profesja
- nieznana
- Skąd
- nie wiadomo
- Tytuł
- Mieszkaniec ( Szczegóły )
- Grupy użytkownika
- 1 ( Zobacz listę )
- Dołączył
- środa, 25.05.2005, 16:10
- Kontakt
- Wyślij wiadomość