Redragoon jest smokiem, który został wygnany z miasta z powodu elfa, który przychodził do niego pod osłoną nocy i przynosił pożywienie elfów dające długowieczność.
Red miotał się po różnych częściach świata, szukając wreszcie jakiegoś stałego domu.
Z każdego Smoczego Imperium wypędzano go, ponieważ wieść, że zdradził smoki i zbratał się z największym wrogiem smoków, rozeszła się już po wszystkich smoczych królestwach.
Shańbiony i wycieńczony latał po wybrzeżu w poszukiwaniu chociażby najmniejszej jaskini, ponieważ zaczął padać deszcz. Red Dragon wszedł do środka i zmrużył powieki. Po chwili zasnął snem, z którego mógł go obudzić tylko wielki hałas. Jednak nie hałas lecz marsz obudził smoka.
Redragoon podniósł swój pysk i zasyczał złowrogo. Zobaczył bowiem orszak, w którym szły elfy i inne stworzenia. Był ciekawy, gdzie oni wszyscy zmierzają.
Czterometrowy, gigantyczny Redragoon wstał i podleciał do krasnoluda idącego z przodu świty tych stworzeń. Wylądował i z przesadną grzecznością przywitał krasnoluda, składając głęboki ukłon. Zapytał się gdzie zmierza ta cała banda. Krasnolud odpowiedział, że do Jaskini Behemota.
Dragon popatrzył ze zdziwieniem popatrzył na cały orszak i zapytał się co to jest ta Jaskinia. Odpowiedzieli, że to ich drugi dom.
Kiedy jego zdziewienie nie ustawało krasnolud powiedział, że on również może tam polecieć jeśli nie ma gdzie zamieszkać.
Smok z nieukrywaną wdzięcznością pożegnał krasnoluda i pognał w stronę Jaskini Behemota.
Tam nareszcie spotka prawdziwych przyjaciół.