Jestem Torius, niegdysiejszy paladyn w armi Jego Królewskiej Mości Rolanda Ironfist. W czasie wojny o sukcesję padłem ofiarą oszczerstw i zostałem posądzony o zdradę. Pojmano mnie i osadzono w lochach, mimo tego że mój ojciec Janos wstawił się za mną u samej księżnej Katażyny. Wojna skończyła się upadkiem Archibalda, a ojciec mój zginął w tej kampanii. Czekałem na dzień egzekucji z ponurą świadomością rychłego wygaśnięcia rodu Novrey, mego rodu. Pogrążyłem się w rozpaczy i tkwiłem w jej objęciach aż do pewnego letniego poranka. Strażnicy wyprowadzili mnie z celi i powiedli przed oblicze królewskiej małżonki. Zostałem rozkuty, zaraz potem uklękłem przed jej urodą i majestatem. "Daję ci wolność i szansę odzyskania honoru, płyniesz ze mną do Erathii" żekła. Trzy dni później, żegnając się z matką i siostrami, stawiłem się na pokładzie statku mającego zawieźć mnie na odległy kontynent. Poszukam tam człowieka który jest odpowiedzialny za krzywdy moje i mego rodu. Wiem że jest on czarnoksiężnikiem.