Jaskiniowcy

Valvador

Byłam mieszkanką Gorgonu, potężnego państwa u stóp Zamglonych Gór, w dolinie Wielkiej Rzeki. Moje życie płynęło spokojnie, Król widział we mnie córkę, a ja w nim ojca, który porzucił mnie u drzwi pałacu jako niemowlę. Ale sielanka nie trwałą długo... przepowiednia mówiła, że moje życie skończy się, kiedy syn Króla zasiądzie na tronie. Mój prawdziwy ojciec zabił Króla, by zapobiec mojej śmierci. Sędzią byłam ja i nie było we mnie litości dla zdrajcy... kilka księżyców po śmierci Króla Królowa powiła syna, a wtedy rządny władzy nadworny magik, potężny czarnoksiężnik Shezan wraz ze swoją Armią Sprawiedliwych, jak ją nazywał, napadł Gród i opanował zamek. Królowa powierzyła mi swego syna, miałam uratować go za wszelką cenę, nawet cenę własnego życia. W podziemiach pałacu znajdował się portal, który przeniósł młodego Księcia do tego świata. Ja nie zdążyłam uciec, nie wtedy. Słudzy Shezana długo znęcali się nade mną, nad ciałem i duszą, chcąc wiedzieć co zrobiłam z księciem. Nim skonałam Shezan rzucił na mnie klątwę... przez wieki będę umierać w cierpieniach Świata Ludzi i odradzać się na nowo, dopóki Król nie zasiądzie na tronie... jestem tu, gdzie trwa moja banicja. Szpiedzy Shezana depczą mi po piętach licząc na to, że odnajdę Króla i oddam Go w ich ręce... mój lud cierpi, a moim zadaniem jest przywrócić władcy tron i znaleźć ukojenie w śmierci...

Rasa
nieznana
Profesja
nieznana
Skąd
nie wiadomo
Tytuł
Mieszkaniec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
1 ( Zobacz listę )
Dołączył
poniedziałek, 21.02.2005, 2:27
Komentarzy
0
Postów na starym forum
0
Postów
0 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )