Nie pamiętam swoich rodziców. Mój wiek zatarł już ślady ich obecności w moim życiu. Wiem tylko, że wychowałem się wśród druidów, którzy nie szczędząc sił nauczyli mnie wszystkiego o medycynie, starych obrzędach i technikach rytualnych. Gdy stałem się pełnoprawnym członkiem ich bractwa, postanowiłem wyruszyć w świat, aby swą wiedzą służyć potrzebującym.
Wędruję więc wciąż po świecie nauczając, uzdrawiając i dając przykład tym, którzy w zgiełku i chaosie świata zapomnieli o prastarych związkach pomiędzy ludźmi i Naturą. Nie zawsze jest to łatwe - często spotykam się się z niechęcią, a niekiedy nawet jawną wrogością, ale dopóki prowadzi mnie Duch Natury, nie ulęknę się i będę czynił to, co jest moją powinnością.