Pochodzę z średnio zamożnej rodziny, lecz o wielkich tradycjach rycerskich. Zawsze marzyłem by zostać rycerzem tak jak moi krewni. Ojciec umarł w chwale w boju. Zostałem z matką. Jednak pewnego dnia plemię barbarzyńskie najechało na miasto i zrównało je z ziemią. Przetrwali nie liczni. Wśród tych nieszczęśników czy może szczęściarzy znalazłem się ja. Kilka dni później szlakiem prowadzącym przez zniszczone miasto przejeżdżał tajemniczy wędrowiec. Nie wiem jak i dlaczego ale zabrał mnie ze sobą. Był dla mnie jak ojciec, uczył mnie życia. Jak się później okazało był on magiem. Nauczył mnie podstaw magii wody. Pewnego dnia przybyli do niego tajemniczy ludzie. Gdy odeszli udałem się do mego mistrza i zastałem go martwego. Poprzysiągłem zemstę i wyruszyłem w wędrówkę...