Grodmar narodził się podczas snu pewnego młodego replitona. Zaczął mu się coraz częściej śnić, powoli opętując jego umysł... W końcu, gdy ciało replitona już całkowicie przez niego opanowane, przybrał cielesną postać, zozsadzając go na kawałki. Przybrał postać goblina. Szybko dotarł do jednego z ich plemion. Zaczął chodzić do szkoły szamanów, gdzie uczono go głównie magii szamańskiej. Magia ta, od innych magii, różniła się tym, że była wolniejsza i składała się z czterech elementów: manipulacji energią życiową, medytacji, manipulacji pogodą oraz nawiązywania kontaktu ze snami i zmarłymi. Ten ostatni element podobał mu się najbardziej, głównie dlatego, że mógł dzięki niemu przypomnieć sobie rodzime strony. Kiedy dorosną, został Najwyższym Szamanem Goblinów i otrzymał laskę, wzmacniającą lub przyspieszającą działanie magii szamańskiej. Wkrótce Śmierć, która chciała go mieć za swojego pomocnika, porwała go do swojego dworu. Grodmar zaczął uczyć się magii Śmierci, tworzyć własne zaklęcia, szlifować magię szamańską, oraz łączyć efekty obu tych magii. Kiedy Śmierć wreszcie wysłała go na pierwszą misję, która zakończyła się wielkim powodzeniem, szybko stał się jej najlepszym pomocnikiem. Zaczęła go wysyłać na poważniejsze misje - jak chociażby uśpienie czujności bardzo potężnego smoka, a następnie zabicie go jednym, szybkim ciosem. Wkrótce Śmierć podarowała mu potężny sztylet, którego ma używać tylko w ostateczności - zdradziła mu, że jest zaczarowany tak samo jak jej kosa. Wkrótce dała mu nieco wolniejszą rękę - pozwoliła mu swobodnie podróżować po krainie, gdzie znalazł Osadę 'Pazur Behemota'. Bywa tam stale, choć na noc zawsze wraca na Czarny Dwór. Aktualnie wypełnia misję tutaj, jest to uczenie się więcej od jej mieszkańców i o jej mieszkańców...