Krew... Krew i strach pozostały w pamięci Mnementha.
Po wojnie toczonej między bogiem słońca - Xilem , a bogiem śmierci - Czinem nic nie pozostało ze świata Mnementha - Tetriandohu. Błąka się po wszechświecie sam, szukając bratniej duszy, która nie jest gotowa wepchnąć mu nóża między kręgi. Miota nim gniew - gniew i pragnienie zemsty. Poprzysiągł sobie że będzie mścił się na nieumarłych i demonach, dopóki nie odpłacą za krzywdę, jaką mu wyrządzili. Po masakrze ,jaką uczynił w Arkendarze wybrał się na spotkanie z Elrathem - Smokiem światła - po radę co do swych przedsięwzięć...