Jaskiniowcy

Agreal

Agreal mam imie po władcy demonów choć jestem człowiekiem




Byłem oddanym generałem przystani, lecz kiedy 2 i 5 armia uderzały na stolicę demonów stało się coś strasznego obie armie zostały zdmuchnięte z powierzchni ziemi moja 4 armia ruszyła do ataku walczyliśmy w dzień i w nocy rankiem dzień po rozpoczęciu oblężenia przybył do mnie posłaniec z 2 regimentu Paladynów.
Poinformował mnie o stratach w ciągu 1 nocy z 10000 tysięcy paladynów zostało zaledwie 2000 tysiące paladynów.
Kazałem ruszyć posłańcowi do swojego oddziału i dać rozkaz do wycofania się za 8 oddział krzyżowców.
Posłaniec po 4 godzinach znów wrócił do mnie.
Informacje były koszmarne Paladyni zostali wymordowani co do joty a na jch miejsce pojawiały się dziesiątki tysięcy demonów.
2 miesiące po rzeźi Paladynów udało nam się przełamać brame stolicy i ruszyli czempioni pod mojm dowódstwem w tem za liniami pojawiły się posiłki w postaci 100000 osiłków, 50000 kuszników, 25000 gryfów królewskich, 5000 inkwizytorów, 20000 czempionów i 10000 archaniołów pod dowodstwem Duncana.
Przedarliśmy się do centrum stolicy bez kłopotu.
Nagle stolica demonów się zawalała w otchłań ognia. wszyscy uciekali ale tylko mi się udało z garstką krżyżowców, gryfami i Archaniołami ale i tu się coś zaczeło dziać Sheog nikło. Ucieszyliśmy się ale niedobitki mojej armi czyli 23 krzyżaków, 50 gryfów królewskich i 10 Archaniołów. Przemieniły się w czarci lordów i arcydiabłów Sięgnołem po miecz ale go niemiałem pewnie mi wypadł pomyślałem. Ale to nieskłoniło mnie do oddania się demonom za darmo na ziemi zobaczyłem miecz pewnie jeszcze żołnierza z 2 lub 5 armi ale nie to był miecz Klausa dowódcy 2 armi dlatego nie zardzewiał bo miecze generałów są zrobione z nierdzewnej stali.
Chwyciłem go i zaatakowałem arcydiabła krzycząc ZA ELRATHA, ale on nawet nie drgnoł nawet się nieruszył. Zaatakowałem poraz drugi, trzeci, czwarty i nic tylko się roześmiał. Przed sobą żauważyłem nagle wielkiego demona i zarazem człowieka który patrząc na mnie oczy miał tak krwawe że aż strach było na nie patrzeć. Był to mesiasz demonów rzuciłem się na niego ale on mnie odepchnoł z taką siłą że zatrzymałem się dopiero w stolicy ludzi.
Opowiedziałem o wszystkim mojemu królwi.

Król samodzielnie poprowadził armie do dawnego Sheog
i słuch po nim zaginoł.
Ja też zniknołem ze stolicy i zamieszkałem w wiosce o nazwie Jaskinia Behemota.

Rasa
Człowiek
Profesja
Generał
Skąd
Strongbow miasto łuczników
Tytuł
Wędrowiec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
1 ( Zobacz listę )
Dołączył
sobota, 26.02.2011, 17:53
Komentarzy
0
Postów na starym forum
0
Postów
14 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )