Jaskiniowcy

Tarnumar

W dawnych czasach, których nikt już nie pamięta w odmętach mórz i oceanów była wyspa z wulkanem, która nie miała nazwy. W owej wyspie była osada ludzi a raczej małych ludków, którzy żyli spokojnie az do czasów, kiedy nieznajoma Wielka wyspa wypłynęła z wirów wpłynęła na ta małą wysepkę. Wyspy się połączyły, ale wyspa Wielka była zamieszkana przez gigantów. Pewnego razu obie rasy spotkały się przy rzece dzielących te dwie krainy. Giganci nie należyli do rasy, która miała komuś służyć czy kogoś słuchać, więc po spotkaniu się przy rzece giganci zniszczyli wioskę niziołków, zaś ich samych zniewolili i wtrącili wszystkich do kopalń. Minęło 300 lat. Niziołki zaczęły się buntować przeciwko gigantom za swe upokorzenie i zniewolenie, ale bunt został szybko stłumiony, giganci wybili prawie wszystkich niziołków, ale niziołki zabiły króla gigantów przez co ich lud stał się bez władcy niezdycyplinowany, nieogarnięty, chaotyczny, o byle spór się bili i walczyli ze sobą. Do pogromu doszło wtedy jak obradowali by wybrać nowego króla by wprowadził porządki wśród chaosu i zamętu. Wtedy to doszło do wielkiej bitwy z której ostała się tylko garstka olbrzymów. Giganci podzielili się na dwie grupy. Jedni panowali nad jedną częścią wyspy a inni drugą. Niziołki wykorzystały te waśń pomiędzy nimi i wysłały samotnego niziołka Pinga za wielkie wody z prośbą o pomoc do innego kraju. Najbliższym krajem a zarazem wyspą była wyspa zamieszkała przez 3 rody elfów: wysokich, szarych i królewskich oraz przez neutralnych strzelców. Niziołek otrzymał pomoc i RADA wszystkich elfów i strelców wysłała elfa który był na wygnaniu, elf ten zwał się Tarnumar, jest on najlepszym z łuczników wśrod elfów szarych, wysokich i strzelców, jedynie elfy królewskie przewyższały go w strzelaniu z łuku. Tarnumar się zgodził ale tylko pod jednym warunkiem, że zostaną mu wybaczone wszystkie winy jakich się za życia popełnił włącznie z tą: że zgwałcił córkę elfa rodu królewskiego oraz że będzie mógł zabić niedobitki gigantów jęśli tylko mu się uda. Niziołek zgodził się choć nie miał żadnego wyboru i razem z Tarnumarem wyruszył w drogę do Wielkiej wyspy pomóc niewinnym niziołkom. W drodze tej Tarnumar zrozumiał że jest czemuś przeznaczony i jak miało się potem pokazać rzeczywiście tak było .......

Rasa
nieznana
Profesja
nieznana
Skąd
nie wiadomo
Tytuł
Mieszkaniec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
1 ( Zobacz listę )
Dołączył
czwartek, 4.03.2004, 8:52
Komentarzy
0
Postów na starym forum
1
Postów
0 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )
Zawód
nauczyciel W-F-u
Zainteresowania
sporty siłowe,kulturystyka