Gdy Tarnum, wielki heros barbarzyńców zniszczył gołymi rękami Imperium Bracady łupiąc, paląc, zabijając wszystkich czarodziejów, jego imperium zostało utworzone. Niedługo potem pierwszy król z herbem gryfa Erathii pokonał go w pojedynku pośrodku pola bitwy. Patrząc na to, nie mogłem zrozumieć jak ktoś taki jak Tarnum umiera w tak sprawiedliwy sposób.
Lecz uświadomiłem sobie, że to dzięki temu barbarzyńcy Erathia mogła powstać, gdyż Bracady byśmy nie pokonali.

Pod zbroją, na koniu nie było widać mojego smoczego pochodzenia i dobrze, bo to było prawdziwe zaskoczenie dla wojsk Erathii, gdy dowiedzieli iż dezerter jest z smoczego rodu.

Dzień po zwycięstwie nad Tarnumem król gryfa zaczął tworzyć swoje nowe imperium.

Ja jednak uciekłem do górskiej przełęczy, wraz z około 50 ludźmi zdołałem wyrąbać sobie drogę do nowej siedziby, od tamtego okresu minęło 5 lat, a ja posiadam już 2 zamki, gdzie mieszkają oraz rekrutują się moi nowi rycerze. Mam jeszcze 3 plemiona barbarzyńców, a cała górzysta kraina należy do mnie. Być może póki Erathia jest osłabiona odrąbie jej kawałek ziem.

Zdobywając kolejne w ten sposób ziemie, niedługo będę posiadał nowe zamczyska, a mój ród półsmoków, będzie miał od dawna zasłużoną ojczyznę.

Behemoty to dla mnie już nie jest problem, moja siła oraz inteligencja pozwala nawet na walkę wręcz.

Czas zapolować na ludzi