Imperator Behemoth
Behemoth urodził się w rodzinie barbarzyńskiego generała. Ojciec, wojskowy, nie oszczędzał syna wyciskając z niego siódme poty rozlicznymi treningami. Biegi, pływanie i szermierka zajmowały mu większą część dnia najpierw jako chłopcu, później jako młodzieńcowi. Aż do czasu tragedii.
Gdy pewnej wiosennej nocy dom rodzinny Behemotha stanął w płomieniach młody barbarzyńca uratował się wyskakując przez okno. Poprze gęstniejące języki ognia bezradnie śledził wzrokiem swego ojca, przedzierającego się ku drzwiom z nieprzytomną matką w rękach. A potem zawalił się strop...
Odtąd życie Behemotha wypełniła misja zemsty. Będąc niespotykanie jak na barbarzyńcę bystry a przy tym nieprzeciętnie uparty, szybko odkrył, że jego ojciec miał wrogów w sztabie imperatora a pożar nie był bynajmniej dziełem przypadku. nie znał motywu zbrodni ale uznał go za całkowicie nieistotny. W krótkim czasie dopadł i zamordował bez pardonu pierwszego z trzech rozpoznanych wrogów ojca.
Po tym wydarzeniu na jego głowę wyznaczono nagrodę. Zaradny młodzieniec skutecznie wymykał się wszelkim pogoniom przez cały miesiąc a po tym czasie stanął w drzwiach domu drugiego z morderców. Miał wystarczająco dużo czasu by  przemyśleć sposób w jaki będzie zabijał tym razem. Związawszy swą ofiarę zaczął chodzić wkoło z przeraźliwie ostrym nożem w garści i mówił. Mówił budząc i gasząc na przemian fałszywe nadzieje uniknięcia śmierci. Wypytywał ile ofiara zapłaciłaby za swe życie, co mogłaby mu za nie zdradzić i ciągle okazywał niezadowolenie z odpowiedzi. A wreszcie ni stąd ni zowąd zapytał o powód śmierci swego ojca. To pytanie odmieniło los młodego banity. Nazajutrz rano stanął triumfalnie przed obliczem imperatora, dzierżąc w jednym ręku głowę zabitego generała a w drugiej wyniesione z jego domu dowody spisku przeciw głowie imperium. 
Tego samego dnia nieznany nikomu młodzieniec stanął na czele przybocznej gwardii imperatora. Choć radość Behemotha przyćmiewał fakt, że trzeci z morderców zdążył zbiec, zdecydował się odłożyć resztę zemsty na później. Ambitny do granic możliwości młodzieniec podobał się imperatorowi, całkiem nieświadomemu ogromnej pomyłki jaką popełnia. Tymczasem Behemoth z dnia na dzień widział i rozumiał coraz więcej - nieudolność imperatora, pogłębiającą się stagnację i bezład w imperium, potężniejących sąsiadów. Wreszcie stwierdził cynicznie, że spisek przeciwko imperatorowi nie był wcale nieuzasadniony a jego ojciec, nie chcąc brać w nim udziału, nie miał racji.
Droga Behemotha do tronu to temat na dłuższą opowieść. Dość rzec, że miłościwie panujący Imperator Behemoth słynie obecnie z twardej ręki, zamiłowania do muzyki i oczywiście nie ufa absolutnie nikomu...
- Rasa
 - behemot
 - Profesja
 - barbarzyńca
 - Skąd
 - Ulgak
 - Tytuł
 - Geront ( Szczegóły )
 - Grupy użytkownika
 - 6 ( Zobacz listę )
 
- Dołączył
 - czwartek, 24.09.1998, 16:00
 - Data urodzin
 - 28 maja
 
- Zawód
 - geodeta
 - Zainteresowania
 - muzyka alternatywna, historia kolei, podróże po Polsce, turystyka piesza
 - WWW
 - http://mireslav.blogspot.com
 
- Kontakt
 - Wyślij wiadomość