Jaskiniowcy

Slavlack

Slavlack pochodzi ze starego szlacheckiego rodu. Ojciec już w najmłodszych latach życia obudził w nim zamiłowanie do oręża. Jako że sam był niezrównanym szermierzem, również i syn, pod czujnym okiem ojca wkrótce dorównał mu w umiejętnościach władania bronią. Matka, piękna i dumna kobieta zaszczepiła w nim dobroć serca oraz chęć niesienia pomocy innym. Niewielki, lecz jednak, wpływ na wychowanie Slavlacka miał również mag rezydent, którego posiadanie na zamku w tamtych burzliwych czasach było nieodzowne. Slavlack nie wykazywał specjalnych ciągot ani też nadzwyczajnych uzdolnień w kierunku magii, jednak był pojętnym uczniem, i w momencie osiągnięcia pełnoletności, gdy zgodnie z prawami uzyskał prawo do brania udziału w walkach, jego przeciwnicy stanęli oko w oko z potężnie zbudowanym, doskonale wyszkolonym przeciwnikiem mogącym równie sprawnie rozpłatać ich mieczem, jak i spalić ognistą kulą. Wkrótce wieść o jego czynach obiegła całe królestwo, co spowodowało, że zaczęto się do niego zwracać z prośbami o pomoc, jak i również z ofertami mającymi wymiar brzęczącej sakiewki. Ponieważ liczba potrzebujących szybko wzrastała, co zaczęło stawać się uciążliwe, nasz młodzieniec postanowił oddać się służbie zakonnej. W wieku 21 lat, po przejściu rytualnych, śmiertelnie niebezpiecznych prób został przyjęty do zakonu paladynów. Jednak jego przygoda z zakonem nie trwała długo. Co prawda udało mu się uciec przed sławą, skrywszy się w murach zakonu, jednak szybko przekonał się, że skostniałe struktury, ciągłe wewnętrzne walki o władzę wśród najwyższych władz zakonu spowodowały, że pierwotnie główny cel paladynów tępienie zła w każdej postaci, rozmył się, i zniknął za horyzontem. Wiedziony wewnętrznym przymusem czynienia dobra, Slavlack opuścił zakon, i skierował się do najbliższego miasta portowego, by wyruszyć za morze. Niestety w trakcie rejsu okręt wpadł w ogromny wir, który, jak się później okazało przeniósł cały okręt zarówno w czasie, jak i przestrzeni do Erathii. Charyzmatyczny charakter młodzieńca spowodował, że zebrał on pozostałych przy życiu członków załogi, i jako samozwańczy przywódca niewielkiej grupy wystraszonych, ale twardych marynarzy wyruszył odkrywać nowy, nieznany świat. Tak oto, nasz cukierkowy, ociekający wręcz dobrocią i walecznością paladyn Slavlack wkracza w kolejny etap życia, rzucając się w wir przygód.

Rasa
nieznana
Profesja
nieznana
Skąd
nie wiadomo
Tytuł
Mieszkaniec ( Szczegóły )
Grupy użytkownika
1 ( Zobacz listę )
Dołączył
środa, 3.11.2004, 9:50
Komentarzy
0
Postów na starym forum
0
Postów
0 ( Zobacz )
Błędnych postów
0 ( Zobacz )
Zainteresowania
Fantastyka, SF, RPG